Brak funkcji GCD (NWD) w kilku wersjach OpenOffice

[atr0]

Instalowałem wersie oo 4.1.1, 4.1.0, 4.0.1 i nic. U kolegi ta ostatnia wersja posiada funkcję GCD, a u mnie jej brak.
Różnica jest taka, że u niego jest XP, u mnie WIN7.
Funcje SUMA, SIN i inne są, a tego brak. Nawet coś takiego "=GCD(35;15)" NIE DZIAŁA !

Dla przypomnienia GCD to znajdowanie największego wspólnego dzielnika liczb wymienionych w funkcji.

[Jan_J]

Zawsze mówiłem, że najlepszym pomysłem dla funkcji bibliotecznych jest pozostawić ich oryginalne nazwy. Kod programu powinien być niezależny od wersji języka naturalnego, w którym napisany jest interfejs. No a formuły to jest jakieś tam jednak programowanie...
Drugą zasadą, skoro już trzeba l10n-ować, byłby szacunek do tradycyjnych nazw funkcji funkcjonujących w terminologii specjalistycznej w danym języku. Tak mógłby powstać pomysł, by GCD przemianować na NWD.
Ale okazało się, że trzeba inaczej. W wykazie funkcji Calca ([[f]]) znajdujemy wpis Najw.wsp.dziel. Brawa dla wynalazcy. Moduł.liczby, wyst.najczęściej, suma.szer.pot, zaokr.w.dół.dokł -- to inne kwiatki tej nośnej idei.
Dla jasności: nie wymyślili tego programiści ani wolontariusze (Open|Libre)Office'a. Ale nawet jeśli rozumiem racje marketingowe stojące za stosowaniem tego obcego nazewnictwa, nie rozumiem samej jego idei.

Tym niemniej najważniejsze, że pożądana funkcja istnieje i ma się dobrze.

[atr0]

WIELKIE DZIĘKI ! - sprawdziłem działa.
A swoją drogą, czy obie nazwy funkcji nie mogły funkcjonować jednocześnie.
Przekopałem prawie cały internet (w sumie 3h) i nic nie znalazłem, ani po polsku, ani po angielsku.

[Jan_J]

W Libre: Narzędzia→Opcje→Calc→Formuła -- ale nie zastępuje tylko przełącza.
Pamiętanie formuły w dokumencie jest niezależne od języka interfejsu. Nazwy funkcji dopasowują się do wymagań podczas prezentacji tekstu formuły. Więc arkusze da się przenosić z jednej wersji językowej do każdej innej bez dodatkowych zabiegów.
PS. ww opcja konfiguracji widzę, że nie działa na niektórych funkcjach (np. dot. liczb zepolonych). Prawdopodobnie ich “spolszczenie” przebiegło niezgodnie z regułami sztuki?