odzyskanie danych z pliku

[kaszamanna]

Witam,
czy da się odzyskać dane z uszkodzonego pliku .ods?
Nie posiadam kopii zapasowej.
Waga pliku na dysku to 52 KB.
Dzięki.

[Jan_J]

Czasem się da, czasem nie.
Na początek, zrób kopię swojego pliku na wszelki wypadek, a potem spróbuj potraktować go jakby był archiwum ZIP i rozpakować go. Jeżeli uszkodzenie jest nieistotne, powinno się udać. Cała informacja z treści dokumentu, pomijając formatowanie i wstawki, będzie się znajdować w pliku content.xml.

[kaszamanna]

Dzięki za odpowiedź.
Zmieniłem rozszerzenie z .ods na .zip, ale metoda z rozpakowaniem się nie powiodła.
Komunikat z WinRara, mówi, że nie znaleziono archiwum.
Czy są jeszcze jakieś metody?
Dzięki.

[Jan_J]

Plik ods ma strukturę zip-a z danymi w środku, więc do wyjęcia zawartości musi się dać go rozpakować.
Pytanie jeszcze, w jakim kierunku szukać: warto wiedzieć co spowodowało uszkodzenie, czy plik był szyfrowany albo czy miał hasło; czy może został odzyskany po skasowaniu, po jakim czasie; itp.
Można też zajrzeć do wnętrza pliku edytorem binarnym; w przypadku zip-a wartości początkowych bajtów to 80 75 3 4 (dziesiętnie). 80 75 to kody znakóœ PK.
Jeśli się zgadza, można próbować ratować zip-a jakimś zipfiksem; jest tego trochę.
Ale nie ma gwarancji, żę cokolwiek się uda.

[kaszamanna]

Spróbowałem naprawić zip-a kilkoma programami. Niby naprawiły, ale archiwum było puste.
Plik na pewno nie miał hasła, ale był umieszczony na serwerze i korzystało z niego kilka komputerów.
Nie sprawdziłem jeszcze pliku w edytorze binarnym.
Jeśli to nie problem to mogę przesłać plik.

[Jan_J]

Jeśli to nie problem to mogę przesłać plik.

Jeżeli nie jest poufny to proszę bardzo.

[kaszamanna]

KLiK

Dzięki.

[Jan_J]

To coś nie jest ZIP-em ani efektem prostego uszkodzenia ZIP-a. Nie wiem jaki to format, niewiątpliwie binarny, a powtarzający się w nim wzorzec bajtów "40 162 128 10" nic mi nie przypomina. Może komuś innemu się skojarzy?
Jeżeli nie nastapilo uszkodzenie dysku, a z plikiem współpracowało wiele komputerów, czy nie mogło stać się tak, że ktoś (nawet nieświadomie) wykonał na pliku nieprzewidzianą operację; np. nadpisał go czymś innym?

[kaszamanna]

Jedyne co mogę powiedzieć, to że zawsze na drugi dzień moje tabele miały inne formatowanie tzn. typ i rozmiar czcionki, marginesy, odstępy itp. Mimo, że nikt ich nie ruszał... trochę dziwnie to brzmi.

[Jan_J]

Jeżeli czytane z innych komputerów, to dziwne być nie musi.
Wystarczy, że styl deklaruje użycie fontu, który na jednym z komputerów jest zainstalowany, a na drugim nie jest.


Ale załączony plik pod względem budowy wewnętrznej nie przypomina mi ni co bym znał. Na pewno nie jest to zip, więc tym bardziej nie ods. Coś się musiało stać. Winien może być człowiek, sprzęt albo oprogramowanie (w tym systemowe, sieciowe, aplikacyjne).

[kaszamanna]

Za dużo czynników żeby szukać winowajcy.
Dzięki za pomoc