Borsulinka napisał(a):Tak , rozumiem. tylko chodzi mi o to że program sam niestety zamienił zawartość pliku, dlaczego tak sie stalo? przy pojawieniu sie zapytania o rejestracje programu, ja ja ogrzuciłam i wlasnie w tym momencie plik uległ uszkodzeniu dlaczego??
Tak jak napisał Jan — nowsze wersje OpenOffice.org nie proszą już o rejestrację, a starsze prosiły tylko podczas pierwszego uruchomienia, nigdy później. Sądząc po Twoim opisie, prawdopodobnie używałaś którejś z nieoficjalnych modyfikacji pakietu.
Mieliśmy już tutaj na forum przypadek
OpenOffice z reklamami. Być może modyfikacja, której używasz, została zrobiona przez kogoś bardziej złośliwego i działa właśnie w taki sposób, że psuje otwarty plik jeżeli odmówić rejestracji. Trudno ocenić nie wiedząc, co dokładnie Ci się pojawiło.
Zastanawiające jest to, że po całym wydarzeniu zmieniła się ikona pliku. Być może zmieniło się jego rozszerzenie. Jeżeli tak i jeżeli mimo to wymuszasz otwarcie plików w OpenOffice, to te „krzyżyki” mogą świadczyć o złej interpretacji pliku przez pakiet (chociaż z samą zmianą rozszerzenia OOo powinien sobie poradzić). Nie musi to jeszcze oznaczać, że plik jest wadliwy. Może da się to jeszcze jakoś w prosty sposób naprawić, ale musielibyśmy mieć ten plik. No i im więcej później robiłaś z tym plikiem, tym mniejsza szansa, że da się odzyskać jego zawartość.
Niestety, w takich sytuacjach nie da się wiele zrobić. Tak jak napisał Jan, można próbować odzyskać z dysku starsze wersje pliku (lub ich części). Tak jak napisał Raknor, można próbować znaleźć „niezamierzoną” kopię bezpieczeństwa na poczcie swojej lub promotora.
Wiem, że rada tego typu jest ostatnią rzeczą, jakiej potrzebujesz, ale masz nauczkę na przyszłość — trzeba robić kopie zapasowe plików o krytycznej wadze. Najlepiej redundantne, czyli w kilku różnych lokalizacjach. Pendrive o pojemności 4 GB to wydatek rzędu 20-30 zł, a z pewnością jest dość pojemny, aby zmieścić na nim wszystkie najważniejsze dokumenty.