LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Wspólnie dbajmy o jakość OpenOffice. Używajmy wersji testowych, zgłaszajmy błędy, czuwajmy nad poziomem tłumaczeń
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

Ktoś już testował? Z uwagi na to, że wersję beta można postawić obok tej głównej zerknąłem, jak wygląda całość. Oczywiście nastawiłem się na dużą ilość regresji, bo i trochę nowości powprowadzali. Tragedii nie ma. Bardziej złożone dokumenty w Calcu otwiera bez problemowo. Writer też wszystko poprawnie otwiera. Tutaj z kolei faktycznie jest postęp w otwieranie plików doc/x. Widzę też dużą zmianę na plus w renderowaniu wykresów w Calcu.

Minusy? Rysowanie całego interfejsu. W Calcu przewijanie arkuszy (każdego, nie tylko skomplikowanego) dosłownie "klatkuje" (efekty nowej akceleracji? ;) I to jest bardzo uciążliwe. Pytanie do Was, czy przy innej konfiguracji (niż Intel/Linux) sprzętowej też macie problemy?

No i spolszczenie nie dotarło do nowych funkcji, ale to pewnie kwestia wydań RC.
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
Awatar użytkownika
quest-88
Posty: 1105
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 8:12 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: quest-88 »

Osobiście jestem pod wrażeniem ogromu poprawek w becie1.
https://wiki.documentfoundation.org/Rel ... .2.0/Beta1

Cieszy nawiązanie współpracy z firmą Coverity
http://www.coverity.com/company/press-r ... erity-scan

U mnie nic nie klatkuje (GNU/Linux Mint, Pentium 4), ale może mam zbyt proste dokumenty? Jeśli możesz, załącz coś i zweryfikuję.

Tłumaczenie jest niepełne ponieważ:
- Podczas pierwszej aktualizacji wczytało tylko część nowych ciągów (ok 3 tys), a kolejną partię (ok 5 tys) raknor wczytał kilka dni temu (winny jest tu serwer)
- przekonwertowano 500 okien do Widget Layout i dokonuję teraz poprawek oraz akceptuję stare tłumaczenia
- Jak wyżej. Ktoś wpadł na genialny pomysł, aby w źródle zastąpić "graphic(s)" słowem "picture(s)" i klikam teraz jak ten idiota... (tu widać jak "wspaniale" deweloperzy nas traktują; tak, wiem. Jest grep, jest tr itd., ale nie ufam maszynowym zmianom)

Problem jest też taki, że po konwersji nie wiadomo co stosować. General > Ogólny / Ogólne / Ogólnie; Defaults > Domyślny / Domyślne / Domyślnie itd. Trzeba to sprawdzać w interfejsie, a nie ma sposobu, aby robić to szybko i przyjemnie. Wiele słów jest otagowanych jako "do weryfikacji" właśnie z powodu braku znajomości kontekstu.

***

Inny problem to nowa plansza startowa. Dużo by tu tłumaczyć dlatego podrzucam link i mówię tylko *to najlepsze co możemy osiągnąć* (a przecież możemy utknąć przy obecnym badziewiu!)

https://wiki.documentfoundation.org/ima ... center.png

https://wiki.documentfoundation.org/Des ... art_Center

Zachęcam do lobbowania za moją mankietą na design@global.libreoffice.org
Standardowa diagnostyka rozwiązuje 90% problemów typu "wcześniej działało, ale już nie działa".
Przepis na LibreOffice
Uzyskałeś pomoc? Poinformuj innych o sprawdzonym rozwiązaniu i podziękuj. Dodaj [SOLVED] w tytule.
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

Faktycznie, poprawek jak nigdy :) Zresztą tak jak wspomniałem wyżej, jak na betę jest wyjątkowo mało kapryśne.

Dziwiłem się tylko z tym tłumaczeniem, bo to już beta, a tu - jak zwykle (via Widget Layout) - sporo rzeczy na ostatnią chwilę :)

I te przeprojektowanie strony startowej też widzę koniecznie chcą wrzucić na ostatnią chwilę. Sorry Mateusz, trochę nabałaganione z tą dyskusją nad tymi makietami, bugzilla, dyskusyjna lista, forum, IRC, ciężko to do kupy zebrać.

Mnie najbardziej odpowiada wariant: https://wiki.documentfoundation.org/File:89328.jpg
To chyba też Twoja makieta?

W tym wariancie, za którym optujesz nie za bardzo rozumiem dlaczego dwa razy pojawia się odnośnik do pomocy (Help).
Okno startowe planowane jest na wersję 4.2?

A plik podeśle Ci na mejla. Zobaczysz, czy u ciebie wszystko gra z LODEV 4.2.
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
Awatar użytkownika
quest-88
Posty: 1105
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 8:12 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: quest-88 »

Hej

Potwierdzam, że u mnie też klatkuje. Skoro już wiemy, że to błąd możesz go zgłosić albo poczekać, aż ktoś zrobi to za Ciebie. ;-)

Kwestia planszy startowej jest naprawdę zagmatwana. Plik, który podlinkowałeś pochodzi ode mnie (chociaż nie ja jestem autorem) i na bazie tej wizji ktoś stworzył bieżący Start Center. Jak widzimy, jest straszny (rzeczywistość tu ohydnie zaskrzeczała) i nie liczyłbym na nic lepszego. Dlatego wolałbym, aby urzeczywistniono drugą mankietę, którą będzie łatwiej zaprogramować (przynajmniej jest logiczna i użyteczna)
W tym wariancie, za którym optujesz nie za bardzo rozumiem dlaczego dwa razy pojawia się odnośnik do pomocy (Help).
Okno startowe planowane jest na wersję 4.2?
Po prostu ktoś sobie tak to wykoncypował. Według mnie w lewym dolnym rogu powinny być przyciski odwołujące się do stron z szablonami i rozszerzeniami. Niestety praca wygląda tam tak, że ktoś coś popsuł, podrzucił kiepski suplement i grupa teraz będzie demokratycznie obradować i głosować nad zmianami.

Tak.
Standardowa diagnostyka rozwiązuje 90% problemów typu "wcześniej działało, ale już nie działa".
Przepis na LibreOffice
Uzyskałeś pomoc? Poinformuj innych o sprawdzonym rozwiązaniu i podziękuj. Dodaj [SOLVED] w tytule.
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

Tego się spodziewałem. Przejrzę BZ i zgłoszę błąd. Dzięki.

A plansze startową to i tak na 100% będą jeszcze poprawiać w następnej gałęzi.
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
Awatar użytkownika
quest-88
Posty: 1105
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 8:12 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: quest-88 »

Właśnie wyszła beta2. :-)

Przy okazji wypada pochwalić kolegę Raknora, który odkrył nieścisłość w specyfikacji ODF! Dobra robota! :-)

https://bugs.freedesktop.org/show_bug.cgi?id=72174
Standardowa diagnostyka rozwiązuje 90% problemów typu "wcześniej działało, ale już nie działa".
Przepis na LibreOffice
Uzyskałeś pomoc? Poinformuj innych o sprawdzonym rozwiązaniu i podziękuj. Dodaj [SOLVED] w tytule.
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

quest-88 pisze:Właśnie wyszła beta2. :-)

Przy okazji wypada pochwalić kolegę Raknora, który odkrył nieścisłość w specyfikacji ODF! Dobra robota! :-)

https://bugs.freedesktop.org/show_bug.cgi?id=72174
Testowałeś? Coś się ruszyło z moim "kwiatkiem"?
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

Konrad stosuje lepsze techniki niż te automatyczne coverity ;) Nawiasem mówiąc - identycznie sprawa wygląda w Excelu - właśnie sprawdzałem :)
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
Awatar użytkownika
quest-88
Posty: 1105
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 8:12 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: quest-88 »

To już wiemy skąd ta nieścisłość.
Argh.. sigh.. the OpenFormula CONVERT function was specified after Excel, plus some extensions, and also Excel treats "atm" as an equivalent of "at", latest checked with Excel 2013. We should not come up with different factors on our own in this case.
Ciekawe co zrobią.
Standardowa diagnostyka rozwiązuje 90% problemów typu "wcześniej działało, ale już nie działa".
Przepis na LibreOffice
Uzyskałeś pomoc? Poinformuj innych o sprawdzonym rozwiązaniu i podziękuj. Dodaj [SOLVED] w tytule.
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

Pokrętny argument, żeby nie powiedzieć osobliwy.
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
Raknor
Posty: 509
Rejestracja: pt lut 19, 2010 3:32 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: Raknor »

Wiem, że nieliczni mogą wiedzieć o tym, że:
at to atmosfera techniczna (1 at = 980066,5 Pa)
atm to atmosfera normalna/standardowa/fizyczna (1 atm = 101325 Pa)

Przypuszczam, że rozwiązaniem kontrowersyjnej jednostki będzie jej usunięcie :knock:
powód 1. druga jednostka, która daje ten sam wynik jest zbędna.
powód 2. wtórne powielanie błędu jest nieuzasadnione.

Ewentualnie masowe zgłaszanie błędu Microsoftowi, żeby poprawił u siebie konwersję jednostek, a wprowadzona poprawka automatycznie przełoży się na Calca.

W innym przypadku będzie trzeba grzebać w filtrze importu Calca plików Excel i weryfikować wynik z przeprowadzonym działaniem i poprawiać jednostkę. Kontrola poprawności wczytywania danych, może trwać długo.
LibreOffice 5.1.6 (64bit)
Kubuntu 16.04 (64bit)
Wszelkie uwagi lub chęć udziału przy polonizacji LibreOffice proszę kierować na adres: pol_lo at pro.wp.pl
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

Odnośnie tej regresji, która zauważyłem w Calcu. Tutaj jest bug z sprzed 2 lat, z którym też nic nie zrobiono. Przykładowy plik jest przygotowany w dosyć osobliwy sposób, ale jedno co mnie uderzyło, to fakt, który podkreślono - zapisując ten plik w formacie xls/x Calc reaguje o wiele lepiej niż w natywnym formacie.

https://bugs.freedesktop.org/show_bug.cgi?id=36779
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
Awatar użytkownika
quest-88
Posty: 1105
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 8:12 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: quest-88 »

Właśnie trwa upload 4.2 RC1. :-) Kompilacje dla Debiana są już dostępne!

http://dev-builds.libreoffice.org/pre-releases/

Jak pisałem wcześniej, pozostało mniej niż 500 nieprzetłumaczonych słów i około tysiąca do weryfikacji. Gdyby ktoś znalazł czas i pomógł popchnąć tłumaczenie do przodu, byłoby super!
Standardowa diagnostyka rozwiązuje 90% problemów typu "wcześniej działało, ale już nie działa".
Przepis na LibreOffice
Uzyskałeś pomoc? Poinformuj innych o sprawdzonym rozwiązaniu i podziękuj. Dodaj [SOLVED] w tytule.
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

Ładnie działa, to może być ich najstabilniejsze wydanie od czasu rozłamu. Szkoda tylko, że problem ze scroolem, z lagowaniem bez zmian.
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

Absolutnie zbyt wcześnie pochwaliłem. Powodowany przekonaniem o małej liczbie błędów przerzuciłem się na wydanie RC i niestety moje nadzieje okazały się zgubne. Mnóstwo bugów - więc wbrew wcześniejszym słowom stanowczo odradzam.

Na podstawie Calca wspomnę tylko o tych, które do tej pory udało mi się wyłapać:
- problemy z przewijaniem (opisałem problem powyżej, dotychczas Mateusz potwierdził, ale nikt inny na BZ nie ma takiego problemu - zadziwiające ?!)
- komentarze w Calcu znikają (widać, że coś programiści kombinowali z modułem komentarzy)
- problemy z zapisywaniem przekreślonego tekstu w komórce (Calc go nie zapisuje!)
- nowy moduł podmenu z pisownią działa tragicznie! Jeżeli występuje błąd w komórce, prawy klik zamiast wywoływać podmenu dla komórki, wywołuje edycję komórki i to też nie w każdym scenariuszu.

Jest to tylko garstka błędów z wydania RC1. Więc od razu uprzedzam łaknących nowości. TDF, niestety, dalej pod postacią pełnowartościowych wydań serwuje dużo bugów. Szkoda.

Na dniach zgłoszę te błędy, ale widzę, że dla programistów i tak "new features" wiodą prym.
Ostatnio zmieniony pt gru 27, 2013 3:00 pm przez chris_, łącznie zmieniany 1 raz.
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
Awatar użytkownika
quest-88
Posty: 1105
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 8:12 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: quest-88 »

Mnie natomiast Calc 4.2 wypluwa komunikat
W tym pliku znajdują się łącza do innych plików.
Czy wykonać aktualizację?
chociaż dokument był tworzony w wersji 4.1 i bez łączy.
Standardowa diagnostyka rozwiązuje 90% problemów typu "wcześniej działało, ale już nie działa".
Przepis na LibreOffice
Uzyskałeś pomoc? Poinformuj innych o sprawdzonym rozwiązaniu i podziękuj. Dodaj [SOLVED] w tytule.
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

:)

Wprowadzili widzę moduł aktualizacji dla rozszerzeń.
W oknie tego modułu po kliknięciu na "pustą pozycję" (?) na liście wyrzuca:

Kod: Zaznacz cały

Wystąpił błąd:
Start tag expected, '<' not found
Line: 1
Column: 1
Przydałoby się aby TDF w np. co 4 wydaniu z linii drugiej skoncentrował się na tym, co jest pod maską.
Uczciwie mogliby zmienić te early adopters na beta testers ;)

Widzisz Mateusz, wbrew temu co piszesz w sieci, im dalej w las, tym bardziej uważam, że ten rozłam - choć nieunikniony - przyniósł dziwną politykę (z jednej i z drugiej strony).

Strach pomyśleć, ile byłoby bugów, gdyby faktycznie postanowili zmienić gruntownie UI ku uciesze internetowych maruderów ;D
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
Awatar użytkownika
quest-88
Posty: 1105
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 8:12 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: quest-88 »

chris_ pisze: Wprowadzili widzę moduł aktualizacji dla rozszerzeń.
W oknie tego modułu po kliknięciu na "pustą pozycję" (?) na liście wyrzuca:

Kod: Zaznacz cały

Wystąpił błąd:
Start tag expected, '<' not found
Line: 1
Column: 1
Ten moduł powstał jeszcze w czasach Suna, a sam błąd też jest mi znany, ale nie wiem z czego to wynika.
Widzisz Mateusz, wbrew temu co piszesz w sieci, im dalej w las, tym bardziej uważam, że ten rozłam - choć nieunikniony - przyniósł dziwną politykę (z jednej i z drugiej strony).
Właściwie to przyniósł to czego ludzie oczekiwali. Narzekano na długi i powolny cykl rozwoju OpenOffice.org (2x w roku duże wydanie i 2x w roku poprawki), więc dostali LO (2x w roku duże wydanie i 6 razy w roku poprawki) lub AOO (to samo co w przypadku OO.o). Wszystko ma swoje konsekwencje. Nikt chyba nie oczekiwał, że cykl z większą liczbą wydań publicznych przyniesie większą stabilność?
Standardowa diagnostyka rozwiązuje 90% problemów typu "wcześniej działało, ale już nie działa".
Przepis na LibreOffice
Uzyskałeś pomoc? Poinformuj innych o sprawdzonym rozwiązaniu i podziękuj. Dodaj [SOLVED] w tytule.
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

Właściwie to przyniósł to czego ludzie oczekiwali. Narzekano na długi i powolny cykl rozwoju OpenOffice.org (2x w roku duże wydanie i 2x w roku poprawki), więc dostali LO (2x w roku duże wydanie i 6 razy w roku poprawki) lub AOO (to samo co w przypadku OO.o).
Ale w praktycznym ujęciu LO ma podobny model do AOO, bo dopiero po x wydaniu nowe LO staje się stabilne (co mi po nowej funkcji jak jedna z elementarnych gorzej działa?). Rozumiem, że te 4 dodatkowe wydania stabilizujące są adekwatne do liczby wprowadzanych nowych funkcji, ale TDF powinno zastanowić się nad zmianą polityki wydawniczej. W tej obecnej widzę tylko dużo marketingu. Doceniam to, co robi TDF, ale będąc bardziej zainteresowany tematem widzę też niepokojące i dziwaczne posunięcia. Będąc dosadnym - mam wrażenie, że TDF nie potrafi pogodzić zamiarów (planów) z obecnymi możliwościami przerobowymi. O ile sobie przypominam, regresja z przekreśleniem tekstu w Calcu występuje już po raz drugi (a może i trzeci?). Coś wypadałoby zmienić.
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
Awatar użytkownika
quest-88
Posty: 1105
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 8:12 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: quest-88 »

Tak przy okazji. Jedna z nowości w Calcu.
Extend formula range from all corners fdo#67592 (Tomaž Vajngerl)
Obrazek
Czy komuś to działa, bo mnie nie. Zgłosiłem raport, ale nikt nie odpowiedział.
Standardowa diagnostyka rozwiązuje 90% problemów typu "wcześniej działało, ale już nie działa".
Przepis na LibreOffice
Uzyskałeś pomoc? Poinformuj innych o sprawdzonym rozwiązaniu i podziękuj. Dodaj [SOLVED] w tytule.
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

quest-88 pisze:Tak przy okazji. Jedna z nowości w Calcu.
Extend formula range from all corners fdo#67592 (Tomaž Vajngerl)
Obrazek
Czy komuś to działa, bo mnie nie. Zgłosiłem raport, ale nikt nie odpowiedział.
U mnie wszystko gra. Działa bez żadnych błędów.
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
Crazygod

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: Crazygod »

chris_ pisze:Absolutnie zbyt wcześnie pochwaliłem. Powodowany przekonaniem o małej liczbie błędów przerzuciłem się na wydanie RC i niestety moje nadzieje okazały się zgubne. Mnóstwo bugów - więc wbrew wcześniejszym słowom stanowczo odradzam.

Na podstawie Calca wspomnę tylko o tych, które do tej pory udało mi się wyłapać:
- problemy z przewijaniem (opisałem problem powyżej, dotychczas Mateusz potwierdził, ale nikt inny na BZ nie ma takiego problemu - zadziwiające ?!)
- komentarze w Calcu znikają (widać, że coś programiści kombinowali z modułem komentarzy)
1. Jeżeli chodzi Ci o to, że jak przesuwasz pasek to widok okna w calcu zamiera i dopiero po puszczeniu suwaka zostaje odświeżony (brak podglądu online przy przesuwaniu suwaka widoku okna) to potwierdzam ten błąd.
2. Dzięki bardzo za ostrzeżenie odnośnie znikających komentarzy. Całe szczęście, że nie przerobiłem tego na własnej skórze, bo podobną hecę miałem przy którymś wydaniu 4.0 lub 4.1, że przy określonym zachowaniu calc wywalał komentarze i kosztowało mnie to dużo czasu.
3. Jeżeli mogę wyrazić swoje skromne zdanie to wolałbym, aby po wydaniu jakiejś wersji TDF skupiło się na poprawie "prawie" wszystkich wyłapanych bugów, a następnie dalej zaczęło myśleć o wprowadzaniu jakiś nowości. Nawet MS nie wydaje pakietu office co pół roku.
4. Co do zmiany wyglądu to chciałbym, aby w końcu interface został diametralnie odświeżony - ikony, kolory, ogólnie wygląd, żeby LO w końcu przestał mulić i takie tam, żeby zgłoszony bug był rozwiązywany szybko jak to możliwe, a nie jak obecnie czekam od roku, a i starsze widziałem :( Przykro, ale ja się poddałem, przynajmniej częściowo przechodząc na KSO. Jak będzie dalej czas pokaże.
5. Extend formula range from all corners fdo#67592 (Tomaž Vajngerl) - TAK potwierdzam, że u mnie też to działa Mateusz.
Awatar użytkownika
quest-88
Posty: 1105
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 8:12 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: quest-88 »

Hej

Jeśli dobrze sprawdziłem, to deweloperzy LibreOffice przenieśli kolejne fajne kąski z AOO 4.1 do siebie.

https://cwiki.apache.org/confluence/dis ... e+Planning
Writer
In-place editing of Input Fields

I am working on a solution for issue 33737 [1] and I am making good progress.
I have started the documentation of the solution in our wiki - please have a look at https://wiki.openoffice.org/wiki/Writer/Input_Fields. It should be almost complete - may be I have forgotten the one or the other which will follow when I get notice of its missing.
If you are interested in this area, please have a look and provide feedback.
Thanks in advance.

https://issues.apache.org/ooo/show_bug.cgi?id=33737
Zmiana znalazła się w LO 4.2 RC1:
i#33737 Allow for in-place editing of input field (turn off pop-up) [Oliver-Rainer Wittmann]

https://wiki.documentfoundation.org/Releases/4.2.0/RC1
+ wsparcie dla API IAccessible2.

Opis na blogu Apache@OOo
https://blogs.apache.org/OOo/entry/apac ... ice_4_1_to

Z listy zmian wiemy, że:
JAB (Java Access Bridge) has been discontinued in flavor of IA2 bridge: commit. Merged on 2013-12-06.

https://gerrit.libreoffice.org/#/c/6819/
Jak jeszcze dodadzą mechanizm cząstkowych aktualizacji, to AOO 4.1 właściwie nie ma czym konkurować z LO 4.2
Standardowa diagnostyka rozwiązuje 90% problemów typu "wcześniej działało, ale już nie działa".
Przepis na LibreOffice
Uzyskałeś pomoc? Poinformuj innych o sprawdzonym rozwiązaniu i podziękuj. Dodaj [SOLVED] w tytule.
Crazygod

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: Crazygod »

quest-88 pisze: Jak jeszcze dodadzą mechanizm cząstkowych aktualizacji, to AOO 4.1 właściwie nie ma czym konkurować z LO 4.2
Czy, aby nie za szybko stawiasz krzyżyk na AOO. Póki co to AOO ma zdecydowanie lepszą zgodność z formatami MSO (przynajmniej jeżeli chodzi o doc i xls) niż LO, ba nawet mniej zamula niż LO.
Po drugie trochę przykro się patrzy jak LO zachowuje się jak "pasożyt" w stosunku do AOO - dla mnie osobiście jest to przykre - tylko proszę nie wspominaj, że przecież sama licencja AOO na to pozwala, bo oczywiście, że pozwala, jednak szkoda tylko, że w drugą stroną to nie działa prawda? Jeżeli AOO padnie to na kim będzie żerować (oczywiście tak przy okazji, bo byłoby nieprawdą twierdzenie, że LO nic nie robi samo tylko żeruje na AOO).
W mojej ocenie deweloperzy LO powinni troszeczkę (zaznaczam troszeczkę) spróbować zmienić punkt widzenia i nie zachowywać się jak Panowie, którzy wiedzą wszystko najlepiej. Robią kawał dobrej roboty, ale czasami mogliby również wsłuchać się, że tak to ujmę "w głos ciemnego ludu".
Z poważaniem
Awatar użytkownika
quest-88
Posty: 1105
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 8:12 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: quest-88 »

Czy, aby nie za szybko stawiasz krzyżyk na AOO.
Stwierdzenie, że nie będą mieli czym konkurować nie jest stawianiem krzyżyka. Siła OpenOffice'a to marka i przyzwyczajenia użytkowników do niej. Mogą jeszcze powalczyć stabilnością programu.
Póki co to AOO ma zdecydowanie lepszą zgodność z formatami MSO (przynajmniej jeżeli chodzi o doc i xls) niż LO, ba nawet mniej zamula niż LO.
Być może. Nie mogę tego ocenić, gdyż z AOO korzystam sporadycznie.
Po drugie trochę przykro się patrzy jak LO zachowuje się jak "pasożyt" w stosunku do AOO - dla mnie osobiście jest to przykre - tylko proszę nie wspominaj, że przecież sama licencja AOO na to pozwala, bo oczywiście, że pozwala, jednak szkoda tylko, że w drugą stroną to nie działa prawda? Jeżeli AOO padnie to na kim będzie żerować (oczywiście tak przy okazji, bo byłoby nieprawdą twierdzenie, że LO nic nie robi samo tylko żeruje na AOO).
Śmieszny argument. I niby dlaczego miałbym nie mówić o licencji?

1. Zapoznaj się proszę z artykułem: Czy Sun powinien uwolnić OpenOffice.org?

Społeczność projektu od chyba 2001 roku robiła co mogła, aby OpenOffice.org nie był skazany na łaskę i niełaskę swojego właściciela tj. Sun Microsystemu. Deweloper dowolnej poprawki musiał zrzec się praw autorskich do swojego kodu, aby ta trafiła do pakietu biurowego. Sun obiecał utworzenie Fundacji OpenOffice.org, ale jak widzimy w podlinkowanym artykule (a było to 5 lat później), nic się do tego czasu nie zmieniło.

2. Gdy Oracle kupił Suna, wszyscy hakerzy FLOSS potraktowali to jak omen (słusznie zresztą). Nikt nie oczekiwał, że firma która zbiła majątek na zamkniętym oprogramowaniu biznesowym, nagle będzie inwestować w klienckie oprogramowanie otwartoźródłowe. Społeczność odeszła i utworzyła LibreOffice, co było efektem bezskutecznych, dziesięcioletnich apeli. Potem Oracle ubił OpenOffice co pokazało, że krok społeczności był słuszny. Największym zaskoczeniem było to, co stało się później. Oracle przekazało projekt w ręce Fundacji Apache, chociaż wcześniej The Document Foundation prosiło o to samo. Myślę, że ludzie z TDF (jako ci, którzy rozwijali OpenOffice.org od lat) mieli moralne prawo prosić/żądać o coś takiego. Stało się jednak inaczej i można teraz tylko gdybać dlaczego.

3. Licencją OpenOffice.org 2 było SISSL oraz GNU LGPL v2.1. OO.o3 był już licencjonowany na LGPL v3. Wiesz jaka jest licencja LibreOffice? Również LGPL v3. Tak więc nad LibreOffice pracują nie tylko ci sami ludzie co nad OpenOffice.org, ale także zachowali tę samą, copyleftową licencję (czyli nic się nie zmieniło, oprócz marki).

4. Ludzie formułujący TDF chcieli uniknąć sytuacji znanej z czasów Suna, więc utworzyli masę samoograniczeń. Fundacja ma radę, która wyznacza cele i je realizuje. Samoograniczenia polegają na tym, że żadna firma w radzie nie może mieć więcej jak 30% udziałów. Chodziło o to, aby nie doprowadzić do monopolizacji władzy jak kiedyś.

5. Dlaczego Apache OpenOffice tak wolno się rozwija? Jest kilka czynników i według mnie mocno się to wiąże z końcową myślą punktu drugiego.

Apache OpenOffice jest obecnie napędzany przez IBM-a. Ta korporacja w przeszłości wiele razy wyrolowała społeczność OpenOffice.org. Wielokrotnie obiecała gruszki na wierzbie m.in. wsparcie w postaci pełnoetatowych deweloperów, integrację iAccessible2 i parę innych rzeczy.

Tutaj archiwalny news z 2006 roku o integracji iAccessible2 z pakietem.
http://ooblog.pl/2006/12/15/ibm-pomoze- ... -a-konsek/

Jak widzisz, mamy pierwszy kwartał 2014 roku, a rozwiązanie wciąż jest niegotowe.

Choć nie mam na to dowodów, to przypuszczam, że IBM podpłacił Oracle, aby ten przekazał cały kod projektu do Fundacji Apache. Przypomnę, że wcześniej już dwukrotnie wykupywał licencję od Suna, po czym przerabiał OpenOffice'a na Lotusa Symphony i zamykał kod. Było to bardzo kosztowne (w sensie licencyjnym) i czasochłonne, gdyż co wersję musieli programować na nowo interfejs i łatać te same błędy (nie kojarzę pracowników IBMa w bugzilli OO.o, choć może się mylę).

Obecnie IBM zdominował OpenOffice z ramienia Apache i nagle a) pracują przy nim pełnoetatowi deweloperzy b) dodano Sidebar z zamkniętego Lotusa c) teraz dodano API iAccessible2, które obiecano dodać w 2006 roku.

Sam IBM ogłosił również porzucenie swojej marki (Lotus Symphony) i rozwój IBM OpenOffice Edition, na bazie AOO. Dlaczego uważam, że IBM podkupił Oracle'a? Ze względu na wyżej wymienioną okoliczność + zmianę licencji. O ile OpenOffice.org był na LGPL 3, o tyle AOO jest już na licencji Apache, co pozwoli IBM-owi zintegrować swoje usługi z OO i udostępnić w postaci zamkniętych modułów (m.in. IBM LotusLive Symphony; to taki odpowiednik Google Docs i Microsoft Office Web Apps). W ostateczności skończy się to na tym, że ich zamknięte moduły do ich usług będą działać tylko z ich płatną odmianą OpenOffice'a, a instalacja w AOO czy LO będzie kończyć się fiaskiem.

Jeszcze słowo odnośnie licencji. AOO 3.4.1 zostało wydane chyba półtorej roku po "przejęciu przez Apache". Dlaczego trwało to tak długo? M.in. przez migrację infrastruktury, ale również przez politykę przepisywania kodu, bo nowemu kierownictwu nie pasowały inne licencje niż ich własne (podpowiem, że wykosili wszystkie copyleftowe licencje, na których bazował OpenOffice.org i LibreOffice tj. GPL/LGPL oraz inne).

https://cwiki.apache.org/confluence/dis ... _Clearance

Także to nie jest tak, że ludzie z TDF złośliwie wybrali "lewą" licencję, aby OpenOffice nic nie mógł od nich czerpać. LibreOffice jest duchowym spadkobiercą OpenOffice.org i określanie działań tych ludzi pasożytnictwem to nieporozumienie. To kadra zarządzająca AOO sama odcięła się od korzyści jaki płynęły ze starego sposobu licencjonowania (i zrobiła to długo po starcie LibreOffice) i sami skazali się na opóźnienia w wielu dziedzinach.

Inny przykład na utrudnienia z ich strony: tłumacząc LibreOffice, zwyczajnie... tłumaczę. Po prostu przeczytałem komunikat, że tłumacząc na rzecz projektu zgadzam się na licencjonowanie pracy na zasadach MPLv2/LGPLv3+. Gdy podesłałem tłumaczenie bocznego paska do AOO, to musiałem zgłaszać poprawkę w bugzilli i oświadczać, że jestem autorem. Proszono mnie dodatkowo, abym wypełnił wniosek i wysłał go do siedziby fundacji w Stanach (rzecz opcjonalna, ale "miło by było"; odmówiłem). Nie wiem czy pamięć mnie nie zawodzi, ale chyba chodziło o zrzeczenie się praw do poprawki na rzecz fundacji. Jest to zabezpieczenie, gdyby w przyszłości zaszła potrzeba relicencjonowania kodu całego projektu (a zarazem jest to kolejny dowód na dziedziczenie wad z OO.o przez AOO). W przypadku kontrybucji do Libreoffice, wysłałem oświadczenie: "Cześć. Jestem Quest. Udostępniam swój kod na podwójnej licencji LGPL/MPL" (niczego się nie zrzekałem).

Jest jeszcze jedna kwestia. LibreOffice to projekt hakerski. OpenOffice to projekt korporacji. IBM naprawdę zainteresował się OpenOffice wówczas, gdy przejął nad nim kontrolę. Po drugiej stronie siedzą inżynierowie i nie wszystkim to pasuje. Np. Markus Mohrhard napisał na swoim blogu, że nie chce rozwijać projektu, który jest zmonopolizowany przez jedną firmę (a teraz wskaż mi inne firmy rozwijające AOO oprócz IBM-a).

Jeśli uważasz, że TDF pasożytuje na OpenOffice kopiując boczny pasek czy API wspomagające niepełnosprawnych w pracy, to czym jest krok IBM-a polegający na "zawłaszczeniu" całego kodu pakietu biurowego? Np. Michael Meeks pracował nad OpenOffice(.org) z ramienia firm Novell / SUSE od 2001 r., i z pewnością ma większy wkład niż Chińczycy IBM-a przez dwie (!; 4.0 + 4.1) ostatnie wersje.
Jeżeli AOO padnie to na kim będzie żerować
Jeżeli OpenOffice padnie, to tak miało być. Obecne zmiany są "duże", ale jednocześnie "małe". Ciągle czytam o tym jak ludzie z OO się naharowali, a ludzie z TDF na nich żerują i pasożytują. Prawda jest trochę inna. Obecne osiągnięcia Apache OpenOffice to rozwiązania znane już z 2007 roku (zadaj sobie pytanie dlaczego IBM już wtedy nie przeniósł ich do OpenOffice.org).

Gdy Oralce przekazało projekt Apache, IBM ogłosił przystąpienie do współpracy i przekazanie kodu Lotusa fundacji oraz zrzeczenie się wszelkich pretensji odnośnie własności intelektualnej. To była kolejna bajka, bo kod okazał się być nieintegrowany. Szerzej o tym pisałem tutaj:
http://ooblog.pl/2013/06/15/wartosc-kontrybucji-ibm-a/

Rzecz polega na tym, że pracownicy IBM-a "integrują" z bieżącymi wydaniami OpenOffice'a (właściwie to piszą na nowo) coś, co zostało opracowane i przetestowane 7 lat temu. W LibreOffice jest zupełnie inaczej, bo nowe rozwiązania autentycznie są nowe i wymagają przetestowania "w boju", ale z racji małej grupy rozwojowej, wygląda to tak, a nie inaczej. Powinieneś sobie zadać inne pytanie: jak będzie wyglądać rozwój AOO, gdy już stare i znane rozwiązania z Lotusa zostaną w całości zintegrowane. Czy i jak wiele pieniędzy IBM zainwestuje w dalszy rozwój?
W mojej ocenie deweloperzy LO powinni troszeczkę (zaznaczam troszeczkę) spróbować zmienić punkt widzenia i nie zachowywać się jak Panowie, którzy wiedzą wszystko najlepiej. Robią kawał dobrej roboty, ale czasami mogliby również wsłuchać się, że tak to ujmę "w głos ciemnego ludu".
Tego akapitu absolutnie nie rozumiem.

Jeśli chodzi dzielenie się kodem (nie wiem co tu ma do "zachowywania się jak Pan"), to nie każdy deweloper LibreOffice ma nastawienie jak Markus Mohrhard i niektórzy z nich udostępniali swój kod fundacji Apache, co opisywałem swojego czasu tutaj:
http://ooblog.pl/2013/05/15/nie-ma-wysc ... lna-pogon/

Zauważ też kolejną rzecz. 3 firmy napędzające LibreOffice to Collabora, RedHat i Lanedo. Każda z nich ma swoją politykę. OpenOffice napędza IBM. On również ma swoją politykę. Od kiedy to konflikt licencyjny między różnymi graczami upoważnia do etykietowania jeden z projektów jako pasożytniczy?
Standardowa diagnostyka rozwiązuje 90% problemów typu "wcześniej działało, ale już nie działa".
Przepis na LibreOffice
Uzyskałeś pomoc? Poinformuj innych o sprawdzonym rozwiązaniu i podziękuj. Dodaj [SOLVED] w tytule.
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

Mateusz, przeredaguj to i wrzuć do sieci. Dla wąskiej grupy zainteresowanych będzie kolejnym dobrym tekstem naświetlającym sytuację między LO i AOO.
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
chris_
Posty: 171
Rejestracja: pn cze 10, 2013 1:42 pm

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: chris_ »

A co do clue, nie zmienia to faktu, że TDF powinno zastanowić się nad zmianą polityki wydawniczą i to Wy (ekipa "polonizująca") - z racji zaangażowania - macie większy wpływ (choćby w próbie podjęcia tematu) niż pojedynczy człowiek. Wspomniana częściowa aktualizacja na Windowsie? Nie wyobrażam sobie, aby do "zwykłego użytkownika" popychane były pierwsze pełnowartościowe wydania, w takim stanie, w jakim są dotychczas wypuszczane.

To nie jest sroga krytyka, tylko mam wrażenie, że w TDF brakuje organizacji - czasami na bardzo elementarnym poziomie. Zmiana z 6 wydań poprawkowych do 3 nie byłaby czymś trudnym do zrealizowania.

To tyle ode mnie, bo wiadomo, że popisać możemy dużo, a życie swoje.
LibreOffice (wersja stabilna) | Crunchbang
Jactra
Posty: 257
Rejestracja: ndz maja 15, 2011 8:51 am

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: Jactra »

Pozwolę sobie i dodać swoje "trzy grosze" w dyskusji.

Zgadzam się z Chris_ co do polityki wydawniczej.
Dla mnie największą bolączką jest niezgodność z formatami MSO (jak dla większości) z tego powodu, że używam LO w firmie.
Problemem LO jest dla mnie to, że nowe funkcje dodawane są do wyższych wersji, np. teraz wersji 4.2. O ile wiem, nowe funkcje, ulepszona zgodność z formatami MSO dodane do wersji 4.2 nie są już dodawana również do wersji 4.1.x - jeśli się mylę proszę mnie poprawić.
Zaś dalsze wydania z linii 4.1.x polegają na poprawianiu wcześniejszych błędów z tej wersji.

Reasumując.
Dla mnie jasnym jest, że jeśli wychodzi wersja 4.2, w której dodano nowe funkcje, a przede wszystkim ulepszono zgodność z formatami MSO każdy chce zainstalować tę nową wersję. Tyle, że okazuje się (czego doświadczyłem nie raz), że zawiera ona masę bugów. I nie raz ktoś mi podkreślał, że tak naprawdę wydania można używać od .x.x.4 lub x.x.5 z danej linii.

Zresztą sama poprawka wstawiania linii pionowej zajęła deweloperom aż cztery wydania, w tym trzy poprawkowe. Bug był od wersji 4.0, zaś naprawiony dopiero w 4.1.4.
LibreOffice 5.0.2 /Vista Bussines
Awatar użytkownika
quest-88
Posty: 1105
Rejestracja: ndz maja 24, 2009 8:12 pm
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: quest-88 »

Jactra pisze:Zresztą sama poprawka wstawiania linii pionowej zajęła deweloperom aż cztery wydania, w tym trzy poprawkowe. Bug był od wersji 4.0, zaś naprawiony dopiero w 4.1.4.
To nie tak. Błędy mają priorytety. Zgłoszeniem, które dotykało Twojego problemu zajęto się po jakimś czasie, ale sam błąd rozwiązano w 2 dni.

2 miesiące przed wydaniem LO 4.0 zgłaszałem regresję, która nie pozwalała otwierać zahasłowanych dokumentów. Gdy wydali stabilną wersję, rozpętałem burzę na liście malingowej. Deweloper wtedy (z ramienia RedHata) rozwiązał błąd w 15 minut. Ale nie zrobił tego, bo się nim zainteresował. Uargumentował swoje postępowanie wtedy tak: "Nie uważam, aby możliwość otwierania zahasłowych plików była elementarna. Naprawiłem ten błąd, bo mnie wkurzasz*".

I teraz akapit prawdy. Według mnie wszyscy użytkownicy wydań do wersji x.x.4 są betatesterami. Nikt nie tworzy błędów specjalnie. Jednak żeby je wyłapać, trzeba program zaktualizować, używać go i zgłosić raport. A kto ma to robić? Deweloperzy? Ich ilość jest za mała, aby wyłapać wszystkie regresje, jakie mogą dotknąć użytkowników.

* "wkurzasz" to eufemizm
Standardowa diagnostyka rozwiązuje 90% problemów typu "wcześniej działało, ale już nie działa".
Przepis na LibreOffice
Uzyskałeś pomoc? Poinformuj innych o sprawdzonym rozwiązaniu i podziękuj. Dodaj [SOLVED] w tytule.
Crazygod

Re: LibreOffice 4.2 - luźne wrażenia

Post autor: Crazygod »

quest-88 pisze: Śmieszny argument. I niby dlaczego miałbym nie mówić o licencji?
Używanie stwierdzenia, że coś jest "śmieszne" jest trochę nie na miejscu - wystarczy powiedzieć, że się mylę lub jestem w błędzie, a mówić oczywiście możesz o czym chcesz - to była tylko prośba, której dobrze, że nie posłuchałeś.
Dalsza treść Twojej wypowiedzi jest dla mnie bardzo pouczająca i dziękuję Ci za nią.
quest-88 pisze: LibreOffice jest duchowym spadkobiercą OpenOffice.org i określanie działań tych ludzi pasożytnictwem to nieporozumienie.
Celowo użyłem wyróżników przy słowie "pasożyt" ponieważ brakowało mi określenia dla tego:
quest-88 pisze: Jeśli dobrze sprawdziłem, to deweloperzy LibreOffice przenieśli kolejne fajne kąski z AOO 4.1 do siebie.
Napisałem też wcześniej cyt.:"W mojej ocenie deweloperzy LO powinni troszeczkę (zaznaczam troszeczkę) spróbować zmienić punkt widzenia i nie zachowywać się jak Panowie, którzy wiedzą wszystko najlepiej. Robią kawał dobrej roboty, ale czasami mogliby również wsłuchać się, że tak to ujmę "w głos ciemnego ludu"."
Co Ty skwitowałeś:
quest-88 pisze: Tego akapitu absolutnie nie rozumiem.
Fakt rzuciłem ogólnik, bez sprecyzowania o co konkretnie mi chodzi.
Na szczęście w tym miejscu kolega chris_ przyszedł mi z pomocą:
chris_ pisze:A co do clue, nie zmienia to faktu, że TDF powinno zastanowić się nad zmianą polityki wydawniczą i to Wy (ekipa "polonizująca") - z racji zaangażowania - macie większy wpływ (choćby w próbie podjęcia tematu) niż pojedynczy człowiek. Wspomniana częściowa aktualizacja na Windowsie? Nie wyobrażam sobie, aby do "zwykłego użytkownika" popychane były pierwsze pełnowartościowe wydania, w takim stanie, w jakim są dotychczas wypuszczane.

To nie jest sroga krytyka, tylko mam wrażenie, że w TDF brakuje organizacji - czasami na bardzo elementarnym poziomie. Zmiana z 6 wydań poprawkowych do 3 nie byłaby czymś trudnym do zrealizowania.

To tyle ode mnie, bo wiadomo, że popisać możemy dużo, a życie swoje.
Priorytetem zawsze powinna być poprawa błędów - to oczywiście tylko moje zdanie. Co mi z nowego wydania LO skoro przykładowo nie drukuje mi obramowania tabeli, gdy będzie one wykonane linią przerywaną? Ile trwa poprawa tego bugu - pół roku? To tylko przykład bo ze wszystkich bugów które zgłosiłem ok roku temu poprawiony został tylko 1 (słownie: jeden). Ja potrzebuję oprogramowania stabilnego, "lekkiego" niekoniecznie kombajnu mającego ogromną ilość opcji, z których część poprostu działa niepoprawnie.
quest-88 pisze: Zauważ też kolejną rzecz. 3 firmy napędzające LibreOffice to Collabora, RedHat i Lanedo. Każda z nich ma swoją politykę. OpenOffice napędza IBM. On również ma swoją politykę. Od kiedy to konflikt licencyjny między różnymi graczami upoważnia do etykietowania jeden z projektów jako pasożytniczy?
Mam świadomość tego kto kogo napędza, wiem też jak wygląda polityka IBM, ba nie jestem jej fanem. Nadinterpretujesz jednak moją wypowiedź, ponieważ nigdzie nie pisałem, że LO jest "projektem pasożytniczym", prawdą jest natomiast, że kopiują np. pasek boczny z AOO.
Napisałeś
quest-88 pisze: Jeśli uważasz, że TDF pasożytuje na OpenOffice kopiując boczny pasek czy API wspomagające niepełnosprawnych w pracy, to czym jest krok IBM-a polegający na "zawłaszczeniu" całego kodu pakietu biurowego? Np. Michael Meeks pracował nad OpenOffice(.org) z ramienia firm Novell / SUSE od 2001 r., i z pewnością ma większy wkład niż Chińczycy IBM-a przez dwie (!; 4.0 + 4.1) ostatnie wersje.
No pracował i co? Jak to sam napisałeś (wyrwę to trochę z kontekstu) cyt: "......to tak miało być." Mogę też powiedzieć, że "co było, a nie jest nie pisze się w rejestr"-zapewne znasz to. Skoro pracował nad OO, którego zawłaszczył IBM nie oznacza to automatycznie, że teraz on lub LO jest np. upoważniony do kopiowania rozwiązań stosowanych w AOO. Może to oczywiście robić jeżeli licencja na to pozwala tylko wygląda to trochę niesmacznie, ale może tak trzeba - sam nie wiem.
Podsumowując temat rzeka podpisuję się więc pod prośbą:
chris_ pisze:Mateusz, przeredaguj to i wrzuć do sieci. Dla wąskiej grupy zainteresowanych będzie kolejnym dobrym tekstem naświetlającym sytuację między LO i AOO.
W tym miejscu chciałbym zapytać kolegę Jactra gdzie jest ta naprawiona w LO 4.1.4 opcja wstawiania linii poziomej, bo nie mogę jej u siebie znaleźć
Załączniki
Untitled.png
ODPOWIEDZ