Ostrzegam przed LibreOffice 5.1.x

[heillos]

Ten pakiet nie nadaje się do użytku już wcale. Brak możliwości obsługi Comboboksa myszką (o czym pisałem w osobnym wątku), a teraz okazało się, że ustawienie paska narzędzi to Misja Niemożliwa.

tu pokaz: https://youtu.be/bF2JBerk1zo


Jeżeli chodzi o dokumenty, to totalnie psute są konspekty numerowane. Na maksa się rozłażą, ale muszę dokładnie to zbadać i opisać. Nie wiem na ile to błąd w 5.1, a na ile był wcześniej, bo przez lata nie używałem takich rzeczy. Ale masakrycznie się z nimi nie da pracować.

W impressie wklejanie i usuwanie slajdów stało się koszmarem Trwa i trwa i trwa. Ślimaczy straszliwie. A jeszcze wersja poprzednia, co ją używałem w środę popielcową, była OK w tym zakresie.

Oto pokaz jak cudownie działa duplikowanie slajdu i jego usuwanie: https://youtu.be/tlqSzloMnr8

Nie da się kliknąć w zaznaczony tekst, żeby go odznaczyć.

[Astur]

Coś masz z myszką zwalone. Ja nie mam takich kłopotów. Mój system to lubuntu 14.04
Duplikowanie slajdów też działa bez zarzutu. Zwłaszcza takich czysto tekstowych.

Instalowałeś LO z repo czy pobrałeś ze strony?

[miiraz]

Ja również mam problem z Libre. Po włączeniu nie widać menu bara i innych przyległości. CO ciekawe menu się rozwijają, ale tytułów nie widać.

[heillos]

Coś masz z myszką zwalone. Ja nie mam takich kłopotów. Mój system to lubuntu 14.04
Duplikowanie slajdów też działa bez zarzutu. Zwłaszcza takich czysto tekstowych.

Instalowałeś LO z repo czy pobrałeś ze strony?

1. Nic nie mam, normalnie działa, tylko nie w LO 5.1.x
Zresztą zobacz film odnośnie zachowania się pasków oraz działania samego programu. Szybko wróciłem do wersji 5.0.5, 5.1 jest nieużywalna. Zmienili jakoś interfejs i biblioteki chyba, dlatego tak się wszystko kaszani.

2. z ppa:libreoffice/ppa

[Husar]

Pod M$ Windows 7 wszystko OK. Zrobiłem te same kroki co na filmach i nie zauważyłem problemu.

[Astur]

2. z ppa:libreoffice/ppa

Kiedyś też instalowałem sobie ppa do LO (kilka lat temu) i w pewnym momencie coś mi się schrzaniło. Teraz za każdym razem wolę ściągać sobie kompletne archiwa ze strony producenta.

P.S. Jak zdobędę sprawność yutubera, to będę publikował filmy. Na razie możesz tylko wierzyć mi na słowo, że przeprowadziłem wszystkie operacje, jakie zilustrowałeś i nie miałem takich kłopotów.

[Jan_J]

2. z ppa:libreoffice/ppa

Kiedyś dawno temu byłem zachwycony możliwością ściągnięcia OpenOffice 2.x z ux.pl.
Potem, a właściwie od spolszczenia systemowego, używam tylko instalacji oficjalnych, tj. od Apache albo od TDF. Nawet na linuksach, standardowo wyposażanych w libreofisy firmowo zintegrowane z systemem. Podobnie czynię z firefoksem, a także z kilkoma innymi zabawkami, które są mi naprawdę potrzebne do pracy.

Ad problemy, których dotyczy wątek: u mnie nie wystąpiły.