Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Podczas próby otworzenia pliku wyskakuje okno "import tekstu" i kiedy wybieram ok, otwiera się pusty arkusz. Dziwne jest to, że tylko w jednym folderze ok 30 plików tak się "popsuło" a kilka pozostałych jest bez zmian.
http://s1.pokazywarka.pl/i/2303070/403013/blad.jpg tutaj macie jak wygląda okno błędu
Ktoś ma jakiś pomysł co się mogło stać i jak mogę odzyskać plik ?
Proszę o pomoc te pliki zawierały bardzo ważne informację
http://s1.pokazywarka.pl/i/2303070/403013/blad.jpg tutaj macie jak wygląda okno błędu
Ktoś ma jakiś pomysł co się mogło stać i jak mogę odzyskać plik ?
Proszę o pomoc te pliki zawierały bardzo ważne informację
OpenOffice 3.4.1, Windows XP
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Zrób kopie zapasowe plików
Sprawdź rozmiary i daty
Sprawdź czy są to archiwa ZIP (jeżeli nie umiesz inaczej, czy dają się rozpakować np 7zipem)
Sprawdź rozmiary i daty
Sprawdź czy są to archiwa ZIP (jeżeli nie umiesz inaczej, czy dają się rozpakować np 7zipem)
JJ
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Ja mam ten sam problem co kolega. Dzisiaj o 9.16 zapisałem plik, około 13 chciałem go otworzyć ponownie i najwyraźniej musiała załadować się jakaś aktualizacja open offica i wyskakuje informacja o imporcie tekstu po czym wyskakuje pusty arkusz pomimo, iż są w nim dane bo ma wielkość 200 KB. Ludzie pomocy!
open office.ux.pl 3.4 windows 7 home premium
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Jakie rozszerzenie ma otwierany plik?
W jakim jest formacie (to nie to samo!)?
Jak otwierasz: przez Plik/Otwórz we Writerze czy obiektowo (ppm+Otwórz w graficznym środowisku operacyjnym), ew, przez dwuklik?
Czy wszystkie sposoby otwierania "się popsuły", czy tylko niektóre?
W jakim jest formacie (to nie to samo!)?
Jak otwierasz: przez Plik/Otwórz we Writerze czy obiektowo (ppm+Otwórz w graficznym środowisku operacyjnym), ew, przez dwuklik?
Czy wszystkie sposoby otwierania "się popsuły", czy tylko niektóre?
JJ
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
wszystkie sposoby się "popsuły"
Jedyna możliwośc to otwarcie pliku za pomocą openoffice gdzie wyskakuje komunikat o imporcie tekstu. Otwierając plik za pomocą exela wyskakuje komunikat o nieprawidłowym frmacie lub rozszerzeniu pliku
Ma ktoś jakiś pomysł jak to naprawić?
Jedyna możliwośc to otwarcie pliku za pomocą openoffice gdzie wyskakuje komunikat o imporcie tekstu. Otwierając plik za pomocą exela wyskakuje komunikat o nieprawidłowym frmacie lub rozszerzeniu pliku
Ma ktoś jakiś pomysł jak to naprawić?
open office.ux.pl 3.4 windows 7 home premium
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Odgrzewam ten temat - właśnie spotkałem się z identycznym problemem. Po otwarciu pliku wyskakuje okienko do importu tekstu, po naciśnięciu OK wyskakuje pusty arkusz. Nie ma możliwości przywrócenia poprzedniej wersji pliku, ani odzyskania go... Czy ktoś jest w stanie pomóc?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Windows 10
Open Office 4.1.0
Open Office 4.1.0
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
To znaczy, że format pliku nie został rozpoznany, albo że jest to format wymagający określenia parametrów.amalesa pisze:Po otwarciu pliku wyskakuje okienko do importu tekstu,
O nie. Nie może "wyskakiwać". Dokument nie pokazuje się w oknie dialogowym, a okna główne nie "wyskakują" IMO. Chyba że są to okna z nóżkami. Do skakania.po naciśnięciu OK wyskakuje pusty arkusz.
(0.) Czy nazwa pliku ma rozszerzenie wskazujące na faktycznie użyty format zapisu? Dalej zakładam, że tak.
(1.) Zrób kopię swojego dokumentu (kopiuj plik, a nie otwórz/zapisz jako). Weź jakikolwiek sensowny program do obsługi zip-ów. Potraktuj swój dokument, jakby był zip-em, spróbuj go rozpakować.
(2.a.) Jeżeli się nie uda, to otwórz swój dokument edytorem typu Notatnik (choć niekoniecznie Notepadem Windowsa, proponuję Notepad++ jeśli pracujesz pod Windows).
(2.a.i.) Jeżeli tekst (niezrozumiały) zaczyna się od znaków PK, plik Twojego dokumentu został uszkodzony. Możesz próbować go potraktować programem do naprawy zip-ów.
(2.a.ii.) Jeżeli zaczyna się czymś innym, niż znaki PK, to na pewno nie jest to ani ZIP, ani tym bardziej OpenDocument. Musisz wtedy zmobilizować wszystkie siły i środki, żeby wykryć, jakiego formatu używasz do zapisywania swoich dokumetów.
(2.b.) Jeżeli się uda rozpakować, to zobacz, czy rozpakował się plik content.xml. Jest to najważniejszy plik z archiwum, który zawiera całą zasadniczą treść dokumentu.
(2.b.i.) Powinien być czytelny, zawiera czysty tekst poprzedzielany <takimi>znacznikami</takimi>, nieraz dość skomplikowanymi.
(2.b.ii.) Jeżeli jest pusty albo nie zawiera czytelnego tekstu, nic się nie da zrobić. Chyba że dokument został zaszyfrowany, ale to odrębna historia.
JJ
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Niestety, nie udało się ani rozpakować tego dokumentu, a po otwarciu go w notatniku napisana jest tylko lokalizacja pliku czyli C:/Dokumenty/bblabla bla
Odzyskałem darmowym programem recuva plik .lock z dnia poprzedzającego awarię pliku głównego. Czy to coś zmienia?
Plik główny ostatnią datę modyfikacji ma wcześniej, niż nastąpiła jego awaria - czy to jest pocieszające?
Pozdrawiam
Odzyskałem darmowym programem recuva plik .lock z dnia poprzedzającego awarię pliku głównego. Czy to coś zmienia?
Plik główny ostatnią datę modyfikacji ma wcześniej, niż nastąpiła jego awaria - czy to jest pocieszające?
Pozdrawiam
Windows 10
Open Office 4.1.0
Open Office 4.1.0
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Jeżeli nie da się rozpakować, to nie jest to OpenDocument.
Plik .lock służy tylko do wskazania, kto w danej chwili rezerwuje/blokuje dany plik do edycji. Nie ma w nim żadnych informacji dot. zawartości dokumentu.
Fakt dot. daty jest pocieszający. Tylko trzeba zrozumieć, w jakim formacie jest zapisany dokument.
? jak to? dokument ODT nie zawiera na poziomie głównym w swoim pliku tekstowo zapisanej ścieżki.a po otwarciu go w notatniku napisana jest tylko lokalizacja pliku czyli C:/Dokumenty/bblabla bla
Plik .lock służy tylko do wskazania, kto w danej chwili rezerwuje/blokuje dany plik do edycji. Nie ma w nim żadnych informacji dot. zawartości dokumentu.
Fakt dot. daty jest pocieszający. Tylko trzeba zrozumieć, w jakim formacie jest zapisany dokument.
JJ
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Odgrzewam! Ważne!
Pracowałem na dokumencie xxx.ods (OpenDokument Arkusz Kalkulacyjny) kupę czasu, miałem tam ważne dane z giełdy.
Dzisiaj po restarcie komputera plik otwiera się od okna IMPORT TEKSTU z całym formularzem wyboru Zestawu znaków, Języka, Od jakiego wiersza, Opcje separatora, Pola itd.
Co bym nie wybrał, plik otwiera się jak nowy pusty, mimo że waży tyle jakby zawierał dane.
Traktowanie go 7-zipem nie pomaga, przywróciłem punkt systemu z 4 dni - nie pomaga.
Inne pliki .ods arkusza kalkulacyjnego działają poprawnie, ale nie da się przez nie otworzyć tego opliku, bo znowu wyskakuje wybór znaków i języka, i jak się kliknie OK to pokazuje się strona jak z worda zapisana ciągiem tego samego znaku.
Notetepad + + jak otwiera plik to pisze "NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL ....."
O co chodzi?
Pracowałem na dokumencie xxx.ods (OpenDokument Arkusz Kalkulacyjny) kupę czasu, miałem tam ważne dane z giełdy.
Dzisiaj po restarcie komputera plik otwiera się od okna IMPORT TEKSTU z całym formularzem wyboru Zestawu znaków, Języka, Od jakiego wiersza, Opcje separatora, Pola itd.
Co bym nie wybrał, plik otwiera się jak nowy pusty, mimo że waży tyle jakby zawierał dane.
Traktowanie go 7-zipem nie pomaga, przywróciłem punkt systemu z 4 dni - nie pomaga.
Inne pliki .ods arkusza kalkulacyjnego działają poprawnie, ale nie da się przez nie otworzyć tego opliku, bo znowu wyskakuje wybór znaków i języka, i jak się kliknie OK to pokazuje się strona jak z worda zapisana ciągiem tego samego znaku.
Notetepad + + jak otwiera plik to pisze "NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL NUL ....."
O co chodzi?
Windows 10
OpenOffice 4.1.7
OpenOffice 4.1.7
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Zapis pliku OpenDocument jest kilkuetapowy. W pierwszym etapie rezerwowane jest miejsce o odpowiedniej objętości na nośniku, wypełnione symbolami zerowymi (NUL). W drugim w miejsce to trafia binarny kod zip-a z dokumentem.
Jeżeli z jakiegoś powodu etap drugi nie nastąpi, zostaje tylko przygotowane miejsce. Nie zawiera ono rzecz jasna treści merytorycznej.
Może się tak stać w przypadku zbyt wczesnego odłączenia nośnika, zbyt wczesnego zamknięcia oprogramowania, kiedy jeszcze zapisuje dokument, zbyt wczesnego zamknięcia systemu, sprzętowego wyłączenia zasilania.
IMO, z wyjątkiem sytuacji sprzętowych, przyczyny te mogły były być dawno zidentyfikowane i usunięte. Ta kłopotliwa sytuacja ciągnie się od dawna. Widocznie nie tak łatwo jest ją namierzyć?
Obszerna informacja na temat przyczyn, np.
https://bugs.launchpad.net/ubuntu/+sour ... bug/817326
https://forum.openoffice.org/en/forum/v ... 677#p81363
https://forum.openoffice.org/en/forum/v ... 38#p493247
Jeżeli z jakiegoś powodu etap drugi nie nastąpi, zostaje tylko przygotowane miejsce. Nie zawiera ono rzecz jasna treści merytorycznej.
Może się tak stać w przypadku zbyt wczesnego odłączenia nośnika, zbyt wczesnego zamknięcia oprogramowania, kiedy jeszcze zapisuje dokument, zbyt wczesnego zamknięcia systemu, sprzętowego wyłączenia zasilania.
IMO, z wyjątkiem sytuacji sprzętowych, przyczyny te mogły były być dawno zidentyfikowane i usunięte. Ta kłopotliwa sytuacja ciągnie się od dawna. Widocznie nie tak łatwo jest ją namierzyć?
Obszerna informacja na temat przyczyn, np.
https://bugs.launchpad.net/ubuntu/+sour ... bug/817326
https://forum.openoffice.org/en/forum/v ... 677#p81363
https://forum.openoffice.org/en/forum/v ... 38#p493247
JJ
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Witam
Mam podobny problem od wczoraj, jeden z plików otwiera się bez widocznej zawartości, poniżej co udało mi się ustalić:
-podobnie jak w powyższych przypadkach po próbie otwarcia pliku (dwukrotnym kliknięciem) za pomocą OpenOffice Calc plik pyta o parametry importu tekstu, po zatwierdzeniu wyświetla się plik bez zawartości,
-podczas próby otwarcia pliku za pomocą Microsoft Excel pojawia się komunikat, że plik ma inny format niż ten określony przez rozszerzenie, może być uszkodzony lub pochodzić z niezaufanego źródła, po zatwierdzeniu podobnie jak wyżej otwiera się plik bez zapisanej zawartości,
-inne pliki tego formatu działają prawidłowo, plik, który nie chce się otworzyć prawidłowo został zmodyfikowany dwa dni temu, co jest również widoczne w przeglądarce plików,
-ciekawa sprawa natomiast ma miejsce we właściwościach pliku, w porównaniu do parametrów plików otwierających się prawidłowo nie posiada on wartości dla właściwości: "zmodyfikowany przez" oraz "numer poprawki",
-nie posiada też zakładki "niestandardowe" we właściwościach.
Nie wiem czy ma to znaczenie, jednocześnie wygląda to trochę tak jakby plik z racji tego, że nie ma "właściciela" nie chce się prawidłowo otworzyć/wyświetlić?
Próbowałem też otwierać plik za pomocą notatnika oraz WinRara, bez sukcesów
Mam podobny problem od wczoraj, jeden z plików otwiera się bez widocznej zawartości, poniżej co udało mi się ustalić:
-podobnie jak w powyższych przypadkach po próbie otwarcia pliku (dwukrotnym kliknięciem) za pomocą OpenOffice Calc plik pyta o parametry importu tekstu, po zatwierdzeniu wyświetla się plik bez zawartości,
-podczas próby otwarcia pliku za pomocą Microsoft Excel pojawia się komunikat, że plik ma inny format niż ten określony przez rozszerzenie, może być uszkodzony lub pochodzić z niezaufanego źródła, po zatwierdzeniu podobnie jak wyżej otwiera się plik bez zapisanej zawartości,
-inne pliki tego formatu działają prawidłowo, plik, który nie chce się otworzyć prawidłowo został zmodyfikowany dwa dni temu, co jest również widoczne w przeglądarce plików,
-ciekawa sprawa natomiast ma miejsce we właściwościach pliku, w porównaniu do parametrów plików otwierających się prawidłowo nie posiada on wartości dla właściwości: "zmodyfikowany przez" oraz "numer poprawki",
-nie posiada też zakładki "niestandardowe" we właściwościach.
Nie wiem czy ma to znaczenie, jednocześnie wygląda to trochę tak jakby plik z racji tego, że nie ma "właściciela" nie chce się prawidłowo otworzyć/wyświetlić?
Próbowałem też otwierać plik za pomocą notatnika oraz WinRara, bez sukcesów
OpenOffice 4.0 na Windows 10
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Próbowałem odzyskać/naprawić plik programem Recuva, niestety bez powodzenia. Program tworzy kopię niby odzyskanego pliku, po otworzeniu plik wyświetla mnóstwo znaków różnego typu i nic to nie daje.
OpenOffice 4.0 na Windows 10
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Do pełnego zrozumienia sytuacji trzeba zdawać sobie sprawę z kliku rzeczy
* poprawnie zapisany plik OpenDocument ma jako ciąg bajtów strukturę dokumentu ZIP;
* plik pochodzący z nieudanego zapisu (najczęściej jest to spowodowane wymuszonym zamknięciem programu albo wyjęciem nośnika) ma zapisaną pewną (nieważne jaką) liczbę bajtów, z któtrych wszystkie mają wartość 0; tak naprawdę nie ma w nim żadnej wiedzy o dokumencie'
* odzyskanie plików z nie zajętego obszaru dysku może się udać, ale pod warunkiem że ani jeden fragment ich zapisu nie został zużyty na ponowny zapis czegokolwiek;
* powyższe mądrzenie się na temat co „zawiera” plik, dotyczy wyłącznie *sekwencji bajtów* i nie ma nic wspólnego z rozszerzenem nazwy ani ze sposobem, w jaki użytkowa cześć systemu operacyjnego pozwala „otwierać” dany plik użytkownikowi.
Windows przyjmuje „w ciemno”, że dane rozszerzenie nazwy opisuje adekwatnie sposób traktowania zapisanych bajtów (czyli tzw. format), a z drugiej strony przypisuje mu zeor albo więcej aplikacji (programów użytkowych) zdolnych operować na plikach danego formatu.
Więc:
* otwarcie czegokolwiek Notatnikiem albo Notepadem++ jest zawsze możliwe, ale nie spodziewałbym się odczytania dokumentu. I za żadną cenę proszę pliku nie zapisywać tymi narzędziami!
* po otworzeniu wyświetla mnóstwo znaków: to jest bardzo nieprecyzyjne stwierdzenie. Nie wiadomo jaki program posłużył do „otwarcia”, ani czy znaki te „układają się” w binarny kod zip-a czy też w coś zupełnie innego. Obawiam się, że spsoób „otwarcia” zależy od rozszerzenia, jakie zostało nadane odzyskanemu plikowi — a jakie ono jest, nie wynika z treści listu.
Plik typu ZIP (więc także odt) będzie miał na początku coś takiego:
* poprawnie zapisany plik OpenDocument ma jako ciąg bajtów strukturę dokumentu ZIP;
* plik pochodzący z nieudanego zapisu (najczęściej jest to spowodowane wymuszonym zamknięciem programu albo wyjęciem nośnika) ma zapisaną pewną (nieważne jaką) liczbę bajtów, z któtrych wszystkie mają wartość 0; tak naprawdę nie ma w nim żadnej wiedzy o dokumencie'
* odzyskanie plików z nie zajętego obszaru dysku może się udać, ale pod warunkiem że ani jeden fragment ich zapisu nie został zużyty na ponowny zapis czegokolwiek;
* powyższe mądrzenie się na temat co „zawiera” plik, dotyczy wyłącznie *sekwencji bajtów* i nie ma nic wspólnego z rozszerzenem nazwy ani ze sposobem, w jaki użytkowa cześć systemu operacyjnego pozwala „otwierać” dany plik użytkownikowi.
Windows przyjmuje „w ciemno”, że dane rozszerzenie nazwy opisuje adekwatnie sposób traktowania zapisanych bajtów (czyli tzw. format), a z drugiej strony przypisuje mu zeor albo więcej aplikacji (programów użytkowych) zdolnych operować na plikach danego formatu.
Więc:
* otwarcie czegokolwiek Notatnikiem albo Notepadem++ jest zawsze możliwe, ale nie spodziewałbym się odczytania dokumentu. I za żadną cenę proszę pliku nie zapisywać tymi narzędziami!
* po otworzeniu wyświetla mnóstwo znaków: to jest bardzo nieprecyzyjne stwierdzenie. Nie wiadomo jaki program posłużył do „otwarcia”, ani czy znaki te „układają się” w binarny kod zip-a czy też w coś zupełnie innego. Obawiam się, że spsoób „otwarcia” zależy od rozszerzenia, jakie zostało nadane odzyskanemu plikowi — a jakie ono jest, nie wynika z treści listu.
Plik typu ZIP (więc także odt) będzie miał na początku coś takiego:
Kod: Zaznacz cały
PK
JJ
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
-
- Posty: 1
- Rejestracja: pt maja 19, 2023 7:52 pm
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Witam. Mam identyczny problem z otwarciem pliku arkusza kalkulacyjnego programu OpenOffice. Z tym jednym zastrzeżeniem że plik do tej pory był chroniony hasłem, nie wiem czy ma to wpływ na problem z jego otwarciem i możliwością przeglądania zawartości. W jednym z komentarzy:
pisał o tym, że inna droga jest do odzyskania takiego pliku jesli jest zaszyfrowany, dlatego póki co nic z nim nie próbowałem zrobić oprócz normalnego otwierania. Inne pliki o tym rozszerzeniu otwierają się bez problemów. Proszę o pomoc.jan_j pisze:Chyba że dokument został zaszyfrowany, ale to odrębna historia
Wersja Openoffice 4.1.5 // Windows 10
Re: Błąd podczas otwieranie (import tekstu)
Zrób kopię swojego pliku, tak by było do czego wrócić.
Sprawdź, czy plik jest archiwum ZIP (czy zaczyna się od bajtów PK<ETX><EOT> czyli dziesiętnie 80 75 3 4).
Jeśli tak, to wstaw jego kopię do nowego folderu i sprawdź, czy da się go rozpakować narzędziem typu unzip; wszystko jedno jakim, bo to standard.
Jeśli się uda, dostaniesz zaszyfrowany plik content.xml
Nigdy nie ratowałem szyfrowanych dokumentów.
Samo odszyfrowanie wymaga podania hasła, ono nie jest nigdzie przechowywane.
Znajdują się tam również sumy kontrolne (o ile dobrze wiem, dotyczą zawartości dokumentu PO odszyfrowaniu, by dało się zweryfikować sukces) oraz tzw. sól (salt), czyli dodatkowa informacja używana podczas szyfrowania. Dane te są przechowywane w standardowy sposób, ale trzeba je zdekodować; tego też nie robiłem nigdy.
Sprawdź, czy plik jest archiwum ZIP (czy zaczyna się od bajtów PK<ETX><EOT> czyli dziesiętnie 80 75 3 4).
Jeśli tak, to wstaw jego kopię do nowego folderu i sprawdź, czy da się go rozpakować narzędziem typu unzip; wszystko jedno jakim, bo to standard.
Jeśli się uda, dostaniesz zaszyfrowany plik content.xml
Nigdy nie ratowałem szyfrowanych dokumentów.
Samo odszyfrowanie wymaga podania hasła, ono nie jest nigdzie przechowywane.
Znajdują się tam również sumy kontrolne (o ile dobrze wiem, dotyczą zawartości dokumentu PO odszyfrowaniu, by dało się zweryfikować sukces) oraz tzw. sól (salt), czyli dodatkowa informacja używana podczas szyfrowania. Dane te są przechowywane w standardowy sposób, ale trzeba je zdekodować; tego też nie robiłem nigdy.
JJ
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)
LO (7.6|24.2) ∙ Python (3.12|3.10) ∙ Unicode 15 ∙ LᴬTEX 2ε ∙ XML ∙ Unix tools ∙ Linux (Rocky|CentOS)